Z prądem i pod prąd – spływ kajakowy

Z PRĄDEM I POD PRĄD

Spływ kajakowy dolnym biegiem Kamiennej i fragmentem małopolskiego przełomu Wisły

Chwytając za wiosło, przemierzymy dolny bieg naturalnie meandrującej rzeki Kamiennej aż po jej ujście do Wisły, a następnie oddamy się nurtowi „królowej” polskich rzek, by zacumować w Kłudziu. Przepływając na wysokości królewskiego miasta Solca nad Wisłą znajdziemy się w świecie wiślanego spławu, który przez wieki kształtował rozwój Rzeczpospolitej. W sumie czeka na nas 36 km fascynującego spływu.

 

Trasę spływu kajakowego od Bałtowa po Kłudzie możemy pokonać jednorazowo, ale wymaga to wprawy i kondycji (ok. 8 godzin pracy z wiosłami), lub stopniowo, w miarę możliwości wydłużając dystans wyprawy. Służy temu podział trasy na odcinki. Najkrótszy sięga Pętkowic, gdzie znajduje się pierwsza przystań i możliwość zacumowania kajaków w celu odpoczynku i kontynuacji przygody lub zakończenia spływu w Pętkowicach, skąd podstawiony autobus zabierze nas z powrotem do Bałtowa. Kolejny etap stanowią Czekarzewice, następnie Zemborzyn (jeszcze przed ujściem Kamiennej do Wisły) i Kłudzie, gdzie przez lata funkcjonowała przeprawa promowa przez Wisłę.

Każdemu z odcinków patronują różne zjawiska, zdarzenia i postaci z historii. Odcinek do Pętkowic pokonamy kłaniając się siłom natury i połączonej z nią pracy człowieka, w Czekarzewicach przypomnimy postać pierwszej polskiej poetki Anny Stanisławskiej, w Zemborzynie wczujemy się w atmosferę tatarskiego osadnictwa, a w Kłudziu posmakujemy życia flisaków i obejrzymy ich dawne łodzie.

Przystań Bałtów - Przystań Pętkowice Poraj

PRZYSTAŃ

Startujemy z najbardziej niezwykłego odcinka Bałtowskiego Przełomu Kamiennej. Naprzeciwko, na północnej skarpie doliny rzeki znajduje się Czarcia Stopka z odciskiem stopy krwiożerczego allozaura, której odnalezienie dało początek budowie Jura Parku. Skalny ostaniec, zwany bramą do Bałtowa, zbudowany jest z najtwardszych jurajskich wapieni, co skutkuje tym, że znajdujemy się w najwęższym miejscu przełomowego odcinka głębokiej na 60 metrów doliny. Przystań zlokalizowana jest u wylotu starorzecza, które obecnie zasilane jest przez wody licznych w okolicy wywierzysk.

  • Kamienna

Lewobrzeżny dopływ Wisły o długości 156 km. Wypływa z obszaru Garbu Gielniowskiego, z bagien koło wsi Antoniów i okolic wsi Borki. Uchodzi do Wisły na wysokości Kępy Piotrawińskiej, osiągając średni poziom przepływu 10 m sześć./sek. Jej zlewnia zajmuje ok. 2 tys. km kwadratowych i obejmuje prawostronne dopływy (m.in. Kamionka, Świślina, Modła, Szewnianka) odwadniające północne stoki Gór Świętokrzyskich oraz kilka krótszych lewostronnych (m.in. Lubianka, Bernatka i Oleśnica). W odcinku źródłowym dolina rzeki jest wąska, ma spadek rzek górskich i meandruje. Od Skarżyska-Kamiennej do Ćmielowa została uregulowana. Od Kunowa, aż po ujście Kamienna nie otrzymuje żadnego stałego, naturalnego lewostronnego dopływu. Znaczną powierzchnię zlewni w tym rejonie tworzy co prawda Wolanka, jednak na kilka kilometrów przed ujściem do Kamiennej woda w jej korycie zanika w dolinie wyciętej w wapieniach jurajskich (poniżej wsi Trzemcha Górna). Obecność zjawisk krasowych niewątpliwie przyczyniła się do powstania Bałtowskiego Przełomu, na odcinku którego rzeka wcina się na głębokość 65 m i tworzy wąską na ok. 150 metrów dolinę. Największymi prawostronnymi dopływami rzeki Kamiennej w środkowym odcinku są Szewnianka (Kamionka) oraz Krzczonowianka, mająca swe ujście w Przepaści (Ćmielowie). W dolnym odcinku Kamienna przyjmuje zaledwie jeden ciek okresowy (Potoczek/ Ciek od Tarłowa), którego wody jednak giną w piaskach w odległości około 2 km przed ujściem.

Rzeka Kamienna odegrała ważną rolę w rozwoju gospodarczym północno-wschodniej części regionu świętokrzyskiego. Nad nią zlokalizowano pierwsze formy osadnictwa (m.in. kopalnia hematytu w Rydnie z paleolitu) i rozwinął się przemysł oparty na złożach rud żelaza. Kamienna stała się osią Staropolskiego Zagłębia Przemysłowego. Staszicowski plan uprzemysłowienia doliny zakładał wykorzystanie siły spadku wód Kamiennej do napędu urządzeń mechanicznych i transportu wyrobów gotowych, co wymusiło regulacje rzeki i budowę zbiorników, których łączna pojemność u schyłku XIX w wyniosła 13 mln m sześć. Obecnie do największych w dorzeczu należą: na Kamiennej: Zalew Wąchocki, „Jezioro” Brodzkie w Brodach, „Jezioro” Pasternik w Starachowicach oraz na Lubiance w Starachowicach, na Kamionce w Rejowie i najpiękniejszy w Wiórach na Świślinie.

  • Bałtowski Przełom Kamiennej

Rejon Bałtowa znajduje się na granicy dwóch jednostek fizjograficznych: Przedgórza Iłżeckiego na północy i Wyżyny Opatowskiej na południu. Obecna rzeźba jest efektem ruchów górotwórczych, a następnie trwających miliony lat procesów denudacyjnych (wietrzenia, erozji, wymywania itd.)

Przedgórze Iłżeckie budują wypiętrzone utwory środkowej i górnej jury, głównie dość odporne na procesy denudacyjne skały wapienne, co skutkuje dość znacznymi, przekraczającymi wysokość 200 m n.p.m. garbami ciągnącymi się pasowo z północnego zachodu (od Iłży) na południowy wschód, poprzecinanymi najczęściej suchymi dolinami. Wyżynę Opatowską budują głównie skały mezozoicznego (środkowa jura i górna kreda) obrzeża Gór Świętokrzyskich, na których w niższych partiach zalegają płaty gliny  morenowej, piaski oraz lessy, które są efektem tego, iż w okresie zlodowacenia środkowopolskiego, wysoczyzna położona na południe od Kamiennej wolna była od lodu, a wiejące z północy wiatry naniosły miejscami dość grubą warstwę lessu, na której wykształciły się żyzne czarnoziemy. Jednocześnie potężne procesy denudacyjne, które znosiły w dół stoków zwietrzały materiał, doprowadziły do odsłonięcia starszych utworów skalnych z okresu jury i  kredy, na których z czasem założono gospodarskie kamieniołomy.

Na styku przenikających się krain Kamienna tworzy niezwykle malowniczy przełom. O skali liczącej 35 milionów lat „pracy” rzeki” świadczy fakt, że okoliczne wzniesienia majestatycznie  górują 50 – 60 metrów nad obecnym nurtem rzeki, a pierwotne jej koryto znajduje się 40 metrów poniżej (!) najwyższej z trzech teras Kamiennej.

Kamienna od początku swego „żywota” dopływała do Ćmielowa, wykorzystując podłużną dyslokację między skałami triasu i jury. Mimo iż dyslokacja ta ciągnie się dalej na wchód, do samego Zawichostu, rzeka nieoczekiwanie skręca pod kątem prostym za Ćmielowem na północ. Na jej drodze stanęły bowiem wypiętrzone w okresie trzeciorzędu utwory Wyżyny Opatowskiej.  Tworząc w Podgrodziu malowniczy przełom zwany „Małym Ojcowem”, rzeka popłynęła poprzeczną dyslokacją poprzez formację górnej jury w kierunku dzisiejszej Borowni, Rudy Kościelnej i Borii, a gdy natrafiła na wypiętrzenie Przedgórza Iłżeckiego, raz jeszcze skręciła pod kątem prostym przed Górą Zamkową (Wzgórzem Pałacowym) w Bałtowie i,  żłobiąc obecny przęłom, obrała docelowy kierunek na wschód, by znaleźć ujście w ówczesnym morzu (dziś Wiśle). W zasadniczym kształcie Prakamienna liczy więc co najmniej 12 milionów lat. Milion lat temu wyżłobioną w miękkich skałach dolinę zasypał naniesionym z północy i zgromadzonym na miejscu materiałem lodowiec (zlodowacenie krakowskie). Ponowne drążenie Doliny Kamiennej miało miejsce jeszcze 75 tysięcy lat temu, a ostatni rys należał do zlodowacenia środkowopolskiego, po którym pozostał płat lessowy. Późniejsze procesy miały już tylko kosmetyczny charakter.

  • Czarcia Stopka

Zbudowana z twardych dolomitów powoduje znaczne zwężenie Doliny Kamiennej. Miejsce to zasłynęło dzięki tropom dinozaurów. Na szczycie swój ślad zostawił potężny allozaur, natomiast u podstawy  maleńki, także drapieżny kompsognat.

  • Bałtowskie dinozaury

Bałtów znajduje się na przedłużeniu troponośnego obszaru mezozoicznego obrzeża Gór Świętokrzyskich, który ciągnie się spod Opoczna przez Przysuchę, Staporków, Mniów po Gromadzice i Bałtów (do tego należy doliczyć tropy z rejonu Wierzbicy koło Radomia oraz Błazin w pobliżu Iłży). W bezpośrednim sąsiedztwie  Bałtowskiego Parku Jurajskiego naukowcy (dr Gerard Gierliński) wskazali trzy stanowiska: za pocztą (nieudostępnione), w Żydowskim Jarze i na Czarciej Stopce, gdzie swoje odciski, które możemy naocznie zobaczyć,  pozostawiły m.in. roślinożerne kamptozaury, stegozaury, dryoazaury oraz drapieżniki: frduzy allozaur, średniej wielkości ornitolest i maleńki kompsognat. W okresie, gdy żyły dinozaury w rejonie dzisiejszego Bałtowa znajdowała się tzw. Wyspa Liszkowskiego, oddzielona od stałego lądu, co skutkowała skarłowaceniem miejscowych gatunków dinozaurów. Bardzo bogate znaleziska jurajskiej flory pochodzą natomiast z Wólki Bałtowskiej.

  • Wywierzyska

W miejscu, gdzie zbliżymy się do prawej, wysokiej skarpy doliny, na wysokości ostrego zakrętu znajdują się charakterystyczne dla okolic Bałtowa wywierzyska, które biją wzdłuż brzegów Kamiennej na całej długości Bałtowskiego Przełomu. Osiągają wydajność nawet 20 –30 litrów na sekundę.  Miliony lat temu były bardzo pomocne rzece w rozbijaniu wapiennej opoki. Dziś zasilają Kamienną w okresie suszy lub przyjmują nadmiar wody podczas wezbrania. W efekcie rzeka w okolicach Bałtowa podlega swoistej samoregulacji.

SKARBKOWA WOLA

Gdy ujrzymy przed sobą most, będzie to oznaczało, że dopłynęliśmy do Skarbki. Na prawo, tuż przy moście znajduje się stary wapieniak do wytopu wapna, a powyżej, w stromej skarpie wychodnie skał jurajskich. Przeciwległy skraj doliny wyznaczają malownicze Kopy Skarbskie. Po obu stronach rzeki ciągnie się zabudowa wsi Skarbka, której prawobrzeżna część nazywana jest Bidzińszczyzną. W trakcie spływu natrafimy na ślady dawnych młynów w postaci spiętrzeń, bystrz i wbijanych w dno pali.

  • Dzieje Skarbki

W I poł. XIX w Wola Skarbkowa zwróciła na siebie uwagę ks. Franciszka Siarczyńskiego, który napisał: …. Osadę należącą do Skarbków, a potem  będącą siedliskiem Duninów – od nazwy miejscowości Wolskimi zwanymi … leży nad rzeką Kamienną, na gruntach urodzajnych, nie zbywa jej na lessach. Sprawa własności Skarbki okazuje się jednak bardziej skomplikowana.

Najbardziej wiarygodny zapis  Pierwszy zapis dotyczący Skarbki pojawia się u Z przywołanych przez ks. Siarczyńskiego Duninów ślad prowadzi do Piotra Celestyna (ur. Około 1710 r.), który był m.in. podczaszym brzezińskim (1744). Jego wnuczka po synu z pierwszego małżeństwa Rafale, staroście dybowskim Gertruda  wyszła za Andrzeja Dobieckiego, chorążego pancernego z pierwszego małżeństwa  W późniejszych latach Skarbka należała do Roszkowskich, a gdy jeden z nich roztrwonił majątek i wyjechał za granicę, przeszła na własność Dzięgielowskich.

W 1827 r w Skarbce Dolnej było 16 domów i 143 mieszkańców w Górnej 3 domy i 25 mieszkańców. W latach 80. XIX w. W Skarbce Dolnej było 37 domów i 229 mieszkańców, a w Górnej 6 domów i 30 mieszkańców.

Na rozwój wsi wpływ miało nie tylko rolnictwo, ale również produkcja wapna.

Nie bez znaczenia jest także fakt, że miejscowość była siedzibą gminy Pętkowice.

  • Wapieniaki

Okolica od wieków słynęła z wypalania wapna. Z kilkunastu niegdyś funkcjonujących wapienników zachowało się zaledwie kilka: przy mijanym moście, w dolinie Spławy, które są już mocno zniszczone oraz odrestaurowany na terenie Parku Linowego.

  • Kopy Skarbskie

Efektowny krajobraz zamykających od północy dolinę Kop Skarbskich tworzy ciąg kopulastych wzniesień, stromo schodzących ku terasie zalewowej i poprzecinanych głęboki wąwozami i wciętymi dolinami z wychodniami skalnymi.  Głownie jest to efekt „pracy” lodowego jęzora, który w okresie zlodowacenie środowopolskiego pokrył środkowy odcinek Kamiennej i wcisnął się w rejon Skarbki. Dalsze „wysiłki” natury ukształtowały obecne oblicze znacznie szerszej w tym miejscu doliny, gdyż preparowanej w miękkich skałach kredy.

PRZEDSIĘBIORCZE PĘTKOWICE

Gdy przepłyniemy pod kolejnym mostem, znajdziemy się na wysokości Pętkowic.  Na odcinku między Pętkowicami (po lewej) a Kolonią Pętkowice (po prawej), gdzie możemy przycumować do przystani, warto tym uważniej rozejrzeć się wokół, że wciąż poszukiwane są ślady działającej tu na pocz. XIX w. huty żelaza, którą uruchomił Walenty Ichnatowski. Funkcjonowały wówczas także młyn i tartak. Ostatnim dziedzicem w Pętkowicach był Edward Jankowski, który uruchomił nadto olejarnię. Folwark, który po wojnie znacjonalizowano, znajdował się na lewym brzegu Kamiennej. Na prawym, za starorzeczem, przy którym cumujemy (przed mostem), zachowała się niezwykła świątynia, która niegdyś była ariańską kaplicą, a obecnie jest ośrodkiem parafii katolickiej. 

  • Dzieje Pętkowic

Pętkowice (Pathkowycze (1508)

Wieś rodowa Pętkowskich: należąca w do Andrzeja (1508) oraz Jakuba i Marcina (1569), którzy mieli tu po ćwierci łana i dwóch zagrodników, a w XVII w własność Gromadzkich (Samuel 1648). W 1662 roku było tu 45 domów. W połowie wieku XVIII wśród właścicieli Pętkowic wymieniony został Antoni Poniński, od którego dobra zakupił w roku 1769 Michał Antoni Leszczyński h. Abdank, cześnik (1757), podczaszy (1766) i stolnik sandomierski (1770), chorąży sandomierski (1773), poseł i elektor króla Stanisława Augusta Poniatowskiego, kawaler Orderu św. Stanisława (1784). W skład jego majątku wchodziły także Michałów, Linów i Wólka Linowska, a druga żona Franciszka z Bidzińskich, wdowa po Stanisławie Ponińskim odkupiła w 1771 r. Duranów i Potok, sprzedane wcześniej Lubomirskim.  Michał Antoni Leszczyński zmarł 12 kwietnia 1787 roku w Pętkowicach. Jego wnuk Alojzy, dziedzic Słupi i Linowa był dzielnym żołnierzem: bił się przeciwko Austriakom (1809) pod Raszynem i Sandomierzem, brał udział w wyprawie Napoleona na Moskwę (1812), uczestnicząc w bitwach pod Smoleńskiem, Borysowem i Możajskiem oraz do końca bronił Modlina (1813). Ożeniony z Honoratą Jasińską zm. w 1856 r w Maruszowie. W XIX w Pętkowice były własnością Jasieńskich h. Poraj (Ignacy ok. 1880, s. Józef), W 1783 r poświadczony został gościniec z Glinian do Pętkowic. W 1827 roku w było tu 30 domów i 214 mieszkańców.

W okresie silnego uprzemysłowienia Doliny Kamiennej w Pętkowicach stanął piec do wytopu żelaza, którego budowniczym był Walenty Ichnatowski, ożeniony z Pauliną Olechowską (1811), córką Jana Olechowskiego dziedzica miasteczka Sienna z przyległościami.

W 1885 dobra pętkowskie już po uwłaszczeniu składały się z folwarków Pętkowice i Wólka Pętkowska o łącznej powierzchni 848 mórg gruntów ornych, ogrodów, łąk, pastwisk i lasów. W folwarku w Pętkowicach stały 4 budynki murowane i 8 z drewna, w Wólce 3 murowane i 5 z drewna.

We wsi Pętkowice mieszkało wówczas 25 osadników gospodarzących na 370 morgach, w Wólce 20 osadników na 324 morgach. Funkcjonowały młyn wodny i tartak.

Kiedy po powstaniu styczniowym Rosjanie przeprowadzili reformę administracyjną i utworzyli gminy wiejskie, jedną w nich była gmina Pętkowice. W roku 1870 wójtem był Paweł Misiura, pisarzem Wincenty Cielecki, a tworzyły ją miejscowości: Pętkowice, Pętkowska Wola, Bidzińszczyzna, Michałów, Wapieniak, Potoczek, Okół, Bałtów, Wólka Bałtowska, Góry, Glina, Skarbka Dolna, Ulów, Narożniki, Borcuchy, Osówka, Wygoda, Ponik, Zamość i Leśnictwo. Ówczesną gminę zamieszkiwały 2602 osoby. W latach 1879-80 funkcjonowała Kasa Pożyczkowo – Oszczędnościowo.

Ostatnim dziedzicem w Pętkowicach był Edward Jankowski.

Na terenie gminy Pętkowice w międzywojniu funkcjonowały młyny wodne: Drucko – Lubeckich, J.Jasieńskiego, J.Radziszewskiego, i J.Wróblewskiego oraz wiatraki: A.Bajora, F.Przepiórki, S. Świderskiego i I. Tomali. Odnotowane zostały nadto olejarnie Ch. Laksa i Sz. Patermana.  a następnie Jankowskich (Edward 1926).

  • Wólka Pętkowska

Wieś założona z woli właścicieli Pętkowic, odnotowana już w 1508 r. za dziedzica miała Jana.

  • Kolonia Wólka Pętkowska

Młoda wieś założona na rozparcelowanych dobrach ziemskich .

  • Ariańska kaplica

Starsza, oszkarpowana część obecnego kościoła pochodzi z XVII w. Wymurowana z kamienia łamanego, stanęła na rzucie prostokąta. Trójkątna fasada ujęta została z szkarpowe pilastry. Od strony zachodniej, za obecnym wejściem do nowszej kruchty, znajduje się portal z piaskowca, nad którym widnieje, niestety nieczytelna, tarcza herbowa fundatora. Od północy wejście do kolebkowo sklepionych podziemi.

Niepewne źródła wspominają o późniejszej zamianie kaplicy ariańskiej na magazyny zbożowe. Powrót do sakralnej funkcji obiektu nastąpił w latach międzywojennych pod wpływem działalności polskiego kościoła narodowego. W roku 1934 erygowano w Pętkowicach parafię katolicką p.w. Św. Teresy od Dzieciątka Jezus. Nowszą część pętkowickiego kościółka dobudowano z cegły silikatowej w latach 70 –ych XX w.

Odcinek Pętkowice Kolonia - Czekarzewice I

OPORNY OKÓŁ

Kolejny most na trasie oznacza, że znajdujemy się na wysokości wsi Okół, która po II wojnie światowej zbuntowała się przeciwko inicjatywie założenia spółdzielni produkcyjnej. Najpierw w roku 1950 grupa około stu kobiet zmusiła mierniczego do zejścia z pól, a gdy w roku 1953 władza próbowała doprowadzić do zaorania miedz doszło do bójki, w której ucierpieli przedstawiciele powiatowego PZPR i Powiatowego Urzędu Bezpieczeństwa Publicznego, uszkodzono trzy  traktory. Za opór władzy na wieś spadły represje.

  • Okół

Wieś dziedziczna Okolskich herbu Rawicz, który zaliczają się do najstarszych rodów Ziemi Sandomierskiej. W XV wieku w posiadanie części Okoła weszli Tarłowie (Andrzej 1483). Spośród Okolskich wymienionego mamy Feliksa (1521), który sprzedał swą część Andrzejowi Tarło. Mimo wszystko w rękach Okolskich pozostały pewne działy, skoro procesowali się z Tarłami Stanisławemm i Wojciechem w okolicznościach towarzyszących zakładaniu miasta Tarłowa. Na przełomie XVI/XVII wieku właścicielem całej wsi i folwarku został Mikołaj Oleśnicki. Wówczas uprawiano tu głownie żyto spławiane Wisła do Gdańska oraz tatarkę, len, konopie i warzywa. W końcu XVII Okół znalazł się w rękach Denhoffów, a po nich Sanguszków (Janusz Aleksander 1775). Na ślady Okolskich trafiamy jeszcze w 1782 roku, w którym to według herbarza S. Uruskiego, odnotowany został poświadczający swoje szlachectwo Ludwik z Okoła, którego potomkowie przenieśli się do Galicji. W XIX w większość wsi znajdowała się we władaniu dziedziców Potoka Ostrowskich, ale część zwana od imienia właściciela Ignacówką należała do Ignacego Arkuszewskiego. W roku 1886 w 116 domach mieszkało 758  mieszkańców oraz funkcjonowały młyn i tartak. W 1913 roku otwarta została szkoła powszechna, w której nauczycielką była Helena Rutkowska. W okresie I wojny światowej do wsi ciągnęły się okopy rosyjskiej Reduty Tarłowskiej. W międzywojniu gromada Okół należała (1933) do gminy Pętkowice, a w roku 1938 liczyła 1535 mieszkańców, w tym 6 Żydów.

PORT W CZEKARZEWICACH

Kolejny most na Kamiennej, a następnie kładka dla pieszych informują, że płyniemy wzdłuż miejscowości Czekarzewice, znajdującej się już na terenie gminy Tarłów. Zatrzymujemy się przy drugim moście (droga krajowa nr 74), pod którym zlokalizowana została przystań. Z Czekarzewicami i Kamienną była ściśle związana pierwsza polska poetka Anna Stanisławska (II poł. XVII w.), która posiadała tu dwór i port. Ponieważ nie wiemy, gdzie dokładnie się znajdowały, więc spływając Kamienną warto wytężyć wzrok i nastawić uszu, podobno czasem, nad cichym nurtem rzeki snują się wersy wyjęte z pełnej szczerości poezji Anny Stanisławskiej. 

  • Czekarzewice

Czekarzewice Pierwsze

Historia miejscowości związana jest z możnym rodem Tarłów herbu Topór. W  1351 roku właścicielem wsi był Otton ze Szczekarzewic. W drodze konfiskaty Czekarzewice  stały się wsią  królewską. Za panowania Władysłąwa Jagiełły funkcjonowała tu stacja królewska na szlaku z Krakowa przez Sandomierz do Lublina i na Litwę. Król w 1416 roku lokował ją na prawie niemieckim, a Zaklika zwany Tarłą, krajczy  koronny uzyskał w 1420 r. jej nadanie z powrotem na rzecz Toporczyków, z których byli odnotowani: Jan Tarło kanoniki krakowski i zakonnik zmarły w 1488 roku, Andrzej Tarło podstoli lwowski (zm. 1509), Stanisław Tarło (zm. ok. 1515) ochmistrz dworu królowej Elżbiety i Anna Tarło. Po śmierci Stanisława Tarło (ok. 1515) wieś przeszła zapewne na własność Andrzeja, jedynego syna starszego brata  Stanisława, Andrzeja Tarło podstolego lwowskiego.  Andrzej Tarło syn Andrzeja był chorążym lwowskim. Kolejny z Tarłów także Andrzej wyjednał u króla przywilej na założenie  miasta w granicach dóbr szczekarzewickich, które przyjęło nazwę Tarłów. Kolejnym właścicielem Szczekarzewic był  Mikołaj Oleśnicki, posiadając tu 6 łanów ziemi (1 łan oko 17 ha), 30 kmieci, 6 zagrodników, 4 komorników i 1 rzemieślnika (o. 200 osób). Jednym z Oleśnickich władających wsią był Jan Zbigniew podkomendny Jana Sobieskiego, drugi mąż Anny Stanisławskiej. Następnie dobra przeszły w ręce Denhoffów, Józef Rogalińskiego i kolejnych rodów szlacheckich.  rodów szlacheckich. Mocą carskiego uwłaszczenia w roku 1864 we wsi powstało 134 gospodarstw włościański, z czasem rozparcelowano także folwark, na obszarze którego w końcu XIX w powstała wieś Czekarzewice – Kolonia. Według spisu powszechnego z 1921 roku Czekarzewice wieś i Czekarzewice kolonia liczyły w sumie 246 domów i 1477 osób. W okresie międzywojennym we wsi kowalem był J. Zbytniewski, olejarnie prowadził F. Kupczman, rzeźnikiem był M. Artwik a sklep z artykułami tytoniowymi prowadził F. Czyża.

Czekarzewice Drugie powstały zapewne z dawnej wsi Czekarzewice Kolonia, która powstała na dawnych gruntach folwarcznych rozparcelowanych na przełomie XIX i XX wieku.

  • Pierwsza polska poetka żeglowała po Kamiennej

Anna z domu Stanisławska w wieku 17 lat została zmuszona do zamążpójścia za kasztelanica Jana Kazimierza Warszyckiego, który okazał się degeneratem. W roku 1669 po śmierci ojca i z pomocą Jana Sobieskiego, który był jej krewnym, uzyskała unieważnienie ślubu. Po koniec tegoż roku wyszła za posiadającego w rejonie Tarłowa ogromne dobra Jana Zbigniewa Oleśnickiego, podkomendnego Jana III Sobieskiego. W drugim małżeństwie spełniły się oczekiwania Anny, dając jej pełne „ukontentowanie”. Mąż był młody, piękny, obyty i pełen energii.

„Żem żyć dopiero zaczęła
I wiek prowadzić zaczęła”. 

Anna Stanisławska była kobietą tolerancyjną. Gdy drugi mąż długo nie wracał z wyprawy chocimskiej, a złośliwe języki doniosły, że zabawiał się z namiętnymi Wołoszkami, uznała jego romanse za rzecz normalną:

„Jeszcze to niewielka wina, 
Wszak mały grzech nie nowina.
Jeśli miłości wykroczył
I z jej gościńca wyboczył,
Niech go młodość ekskuzuje,
Gdy się to w starych znajduje!”

Niestety, Zbigniew Oleśnicki  podczas wojny z Turkami w roku 1675 nabawił się tajemniczej choroby. Opłakawszy go, pierwsza polska poetka wyszła ponownie za mąż za Jana Zbąskiego, podkomorzego lubelskiego, którego także kochała. Trzeci mąż zmarł od ran poniesionych w trakcie wyprawy wiedeńskiej w roku 1683. AnNa Stanisławska zmarła bezdzietnie w roku 1701, pozostawiając po sobie napisany samodzielnie i przygotowany do druku wierszowany pamiętnik „Transakcyja albo opisanie całego życia jednej sieroty”, który powstał w roku 1685 jako „żałosne treny” po śmierci ukochanych mężów.

Portret pierwszej polskiej poetki znajduje się w kościele św. Trójcy w Tarłowie.

Zważywszy na czasy Anna Stanisławska miała śmiały stosunek do erotyki, a szczerość w wyrażaniu uczuć pomogła jej zaznać szczęścia w małżeństwach z Oleśnickim i Zbąskim, których kochała gorącą miłością. Trudno nie uwierzyć, że mdlała przy łożu umierającego Jana Zbigniewa i rozpaczała na wieść o chorobie i śmierci drogiego Zbąskiego.

Była także kobietą nad wyraz samodzielną, inteligentną i pełną inicjatywy.  Przez wiele lat zarządzała ogromnym majątkiem Oleśnickich. Do podróży między poszczególnymi ośrodkami dóbr wykorzystywała dużą łódź zwaną „dubasikiem” z 9 –cio osobową załogą, przeszkloną budką na rufie, w której były siedziska jak w powozie oraz miejscem dla 4 –ech koni i karocy. Dla łodzi wybudowano nawet port na Kamiennej (Czekarzewice – Grobla) w sąsiedztwie rodzinnego dworu Tarłów, a potem Oleśnickich. Odległość 95 kilometrów między Czekarzewicami (Szczekarzowicami) a Przewozem pod Maciejowicami (rodzinny dwór Stanisławskich) „dubasik” przepływał w dół Wisły ciągu 10 godzin. Podróż powrotna z wykorzystaniem wioseł zajmowała dwa dni. Zimą tę samą trasę Anna Stanisławska pokonywała saniami w trzy dni z dwoma popasami. Sławny „dubasik” był użyczany wielu osobistościom, a dzięki poetce w Czekarzewicach gościli między innymi magnaci, królewscy dworzanie czy znani kaznodzieje, którzy przy okazji odprawiali msze i głosili kazania w tarłowskim kościele.

Odcinek Czekarzewice I - Zemborzyn

ZEMBORZYN

W obrębie Czekarzewic czekają na nas jeszcze kładka dla pieszych i most, pojawienie się kolejnego będzie oznaczało, że jesteśmy w Zemborzynie, miejscowości, która wedle podań wywodzi się z tatarskiego osadnictwa, jakie za czasów Jana III Sobieskiego rozwijało się na rozległych obszarach I Rzeczpospolitej. Skoro w każdej legendzie jest ziarnko prawdy, spróbujmy wczuć się w atmosferę sadyby potomków Tuhaj Beja. Przystań gwarantuje odpoczynek, a chętni mogą odbyć spacer albo na prawo asfaltem nieco pod górę i na prawo (ok. 0,5 km), by obejrzeć kościół w Zemborzynie.

Czytaj dalej ->

Zemborzyn

W wieku XIV wieś królewska, skoro mający tu swoje dziedzictwo fundator kościoła, czynił to za zgodą Kazimierza Wielkiego. Zapisy dotyczące funkcjonowania stacji królewskiej na szlaku z Sandomierza ku przeprawie przez Wisłę w rejonie Solca, o czym była mowa przy omawianiu dziejów Czekarzewic, mogą dotyczyć także Zemborzyna. 1569 r. wieś należała do starostwa soleckiego, a Jan Celigowski, służebnik p. starościny płacił podatek od 8 łanów i 2 komorników. W roku 1827 było tu 71 domów i 495 mieszkańców. Pochodził stąd kpt. Benedykt Radziszewski, żołnierz powstania listopadowego, który napadnięty. został obrabowany i zamordowany w …swoim domu. Pod koniec XIX w. w Zemborzynie były 104 domu, 703 mieszkańców i młyn wodny.

Zemborzyn był również tłem wydarzeń utrwalonych w ,,Popiołach” Stefana Żeromskiego.

  • Osadnictwo tatarskie

Źródła historyczne mówią jedynie o przejściu oddziałów tatarskich wzdłuż Wisły, nie wspominają natomiast o osadnictwie tatarskim w Zemborzynie. Domysły wynikają z faktu, że podczas wojen prowadzonych przez Rzeczpospolitą w XVII w., które doprowadziły do zniszczeń i wyludnienia wielu wsi i obniżenia liczny mieszkańców splądrowanych miast praktykowano osadzanie na ziemi Tatarów. Dotyczyło to m.in. podkomendnych hetmana, następnie króla Jana III Sobieskiego, a tymi byli właściciele tutejszych dóbr Oleśniccy. Jan Zbigniew uczestniczył w wyprawie chocimskiej, a Stefan Bidziński (dziedzic Wronowa w gminie Waśniów, w sąsiedztwie którego znajduje się wieś Kunin także „podejrzewana” o korzenie tatarskie) dowodził chorągwią pod Wiedniem. Okoliczności sprowadzenia osadników tatarskich nad Kamienną zatem zaistniały, ale źródeł pisanych na potwierdzenie nie ma. Podnoszone antropologiczne „dowody”, m.in. niski wzrost, pałąkowate nogi czy nazwiska typu Tatarata Zemborzyna i Czekarzewic należy raczej uznać za wytwór wyobraźni.

  • Kościół w Zemborzynie p.w. św. Mikołaja

Pierwszy drewniany kościół (kaplicę królewską) w tej miejscowości wybudował w 1343 r. Dominik Jewen, wojski ziemi lubelskiej, nadając plebanowi ze swego dziedzictwa młyn, szynki, łąki i pole, tzw. Zemborzyn Kościelny. Świadkami podpisania aktu erekcyjnego byli plebani z Byczyny – Stefan, Solca – Brochota oraz Dobiesława dziedzic Ciszycy i brat jego Jan.  Parafia jest niewiele młodsza. Jej erekcja dzięki nadaniom dziesięciny przez braci Dobiesława i Jana, dziedziców Ciszycy i Wólki Sulejowskiej nastąpiła za biskupa Bodzanty w r. 1348. W 1427 proboszczem na Zemborzynie był Michał Toporzec (Tarło ze Szczekarzowic)

Do 1613r. kościół był samodzielną parafią, później prepozyci tarłowscy byli jednocześnie proboszczami w Zemborzynie, wyręczając się w obowiązkach mansjonarzami (najczęściej zakonnikami). Dopiero po wybudowaniu w Tarłowie fary św. Trójcy, mansjonarz na stale zamieszkał w Zemborzynie.

W 1721 r. kolatorem kościoła był wojewoda płocki i hetman wielki koronny Stanisław Denhoff, a proboszczem (także w Tarłowie) ks. Mikołaj Denhoff. W roku 1778 nowy kościół modrzewiowy, wyposażony w trzy ołtarze wystawił ks. Ludwik Zbrożek. W trakcie przeprowadzonego w roku 1877 remontu świątynie oszalowano wewnątrz oraz wyposażono w nowy sufit i podłogę. Z lat 80 XIX w. pochodziły nowe ołtarze.

Obecny kościół stanął w latach 1920 –22. Warto obejrzeć wnętrze świątyni, które udekorowane jest kolorowymi polichromiami.

Na dawnym cmentarzu przykościelnym znajduje się płyta upamiętniająca kpt. Benedykta Radziszewskiego, który sformował 4 Batalion Gwardii Narodowej i dowodził nim podczas działań w okresie powstania listopadowego roku 1831.

Odcinek Zemborzyn - Kłudzie

WOLA PAWŁOWSKA

Kolejny most sygnalizuje nam bliskość Woli Pawłowskiej, gdzie (na lewo) znajduje się dawny dwór szlachecki. W Woli Pawłowskiej, znajdującej się już na terenie gminy Solec Nad Wisłą, poczujemy także bliskość Wisły, do której Kamienna uchodzi na wysokości Kępy Piotrawińskiej, o czym informują wysokie, uwzględniające kaprysy „królowej” polskich rzek wały przeciwpowodziowe. 

  • Wola Pawłowska
  • Kępa Piotrawińska

Wieś założona po 1790 roku, ale nazwą osobową – Piotrawińska od Piotrawina nawiązująca do wydarzeń z czasów średniowiecza. Historia sięga XI w. i sporu króla Bolesława Śmiałego z biskupem Stanisławem ze Szczepanowa o wieś należącą do nieżyjącego rycerza Piotrawina (Piotr Strzemieńczyk). Król nie chciał dać wiary słowom Stanisława, że wolą przedśmiertną Piotrawin przekazał majętność biskupowi. Stanął nad grobem rycerza, kazał podnieść kamień i odkryć wieko trumny, by rzec do trupa: -Wstań, by dać świadectwo prawdzie. Według innych wersji aktu wskrzeszenia dokonać miał biskup Stanisław. Niezależnie od rozbieżności, stał się cud, Piotrawin zmartwychwstał i potwierdził słowa duchownego. Historia ta, już po śmierci biskupa z rąk rycerzy króla Bolesława Śmiałego, stała się ważnym argumentem na drodze do beatyfikacji Stanisława ze Szczepanowa i rozwoju jego kultu.

Miejscowość Piotrawin znajduje się na lubelskim, przeciwległym brzegu Wisły, ok. 2 km poniżej ujścia Kamiennej.

W jej sąsiedztwie od średniowiecza funkcjonowała przeprawa promowa, istniał też zmieniający swe położenie bród zwany „ścieżką św. Stanisława”. W minionych wiekach budowano tu także mosty tymczasowe. Wspomina o tym Urlyk Werdum (1671) autor pamiętnika podróży po Rzeczpospolitej oraz historiografowie wojny północnej, odnotowujący kilkukrotne (1704, 1706 i 1709) przeprawy wojsk polskich króla Augusta II i rosyjskich.

MAŁOPOLSKI PRZEŁOM WISŁY

Sąsiedztwo ogromnych, piaszczystych łach oznacza znajdujemy się w nurcie Wisły, na jej pięknym odcinku Małopolskiego Przełomu. Na przeciwległym, lubelskim brzegu rzeki znajduje się miejscowość Kaliszany – Kolonia.

  • Małopolski Przełom Wisły

Obejmuje przełomowy odcinek doliny Wisły od Annopola do Kazimierza Dolnego, na którym dno doliny obniża się od 135 do 115 m. Rzeka przełamuje się z południa na północ, przecinając różne warstwy skalne, począwszy od dolomitów, piaskowców i wapieni na południu, poprzez odporne na niszczenie opokę i gezy, następnie kredę i margle po pokrywę lessową na północy pod Kazimierzem. Przemienność występowania warstw skalnych o różnej odporności powoduje, że dolina ma zmienną szerokość – od około 1 do 10 km – najszersza jest na odcinkach kredowych i marglowych, a wąska w miejscu, gdzie rzeka przecina opokę. Dno doliny jest płaskie i wypełnione materiałami naniesionymi przez wodę, co mocno kontrastuje ze stromymi i wysokimi do 100 metrów zboczami, które nierzadko nurt rzeki podcina do postaci stromych ścian, szczególnie efektownych koło Józefowa i pod Kazimierzem Dolnym. Na terasie zalewowej dawny ślad koryta znaczą liczne starorzecza i odnogi pozbawione z jednej strony łączności z rzeką. W całym przełomowym odcinku doliny funkcjonuje osadnictwo chronione wałami, a żyzne mady wykorzystywane są dla potrzeb rolnictwa. Wyspy usypane przez nurt rzeki są zróżnicowane, w części są płaskie, piaszczyste, pozbawione roślinności, niektóre starsze są utrwalone przez roślinność i czasami wykorzystywane jako pastwiska. Rzeka jest dynamiczna – niekiedy jeden przybór wody zmienia istniejący układ wysp, piaszczystych łach i przegłębień. Brzegi rzeki i terasę zalewową porastają zarośla wiklinowe i lasy wierzbowo-topolowe, łąki i pastwiska, a najbliżej koryta rzeki mokradła. Nasłonecznione, lessowe i wapienne zbocza przełomu porastają murawy i zarośla kserotermiczne. W nieczynnych już kamieniołomach widoczne są unikalne profile geologiczne morza kredowego.

W przeszłości Małopolski Przełom Wisły był ważnym szlakiem komunikacyjnym.

MOST W SOLCU NAD WISŁĄ

powstał w miejscu poprzedniego, ale także na dawnym szlaku handlowym z Węgier i Rusi ku Wielkopolsce. Tędy prowadziły trasy przemarszu wojsk Chrobrego ciągnącego na Kijów i wielu innych armii podczas wojennych zawieruch. Z poł. XII i XIII w. pochodzą wzmianki o istniejącej tu przeprawie i komorze celnej. Nieco w dół rzeki na wyniosłej skarpie, którą opływał nurt Wisły i jej dopływu Krępianki powstało królewskie miasto Solec, gdzie Kazimierz Wielki wybudował okazały zamek. Jego ruiny zachowały się do dziś, a krajobraz skarpy i rozlokowanego na niej Solca należy do wyjątkowo urokliwych.

  • Przeprawa przez Wisłę

Funkcjonująca od wczesnego średniowiecza przeprawa między Solcem a Kamieniem należała do najbardziej uczęszczanych. W roku 1259 książę Bolesław Wstydliwy zezwolił soleckim mieszczanom na budowę karczmy na błoniach w sąsiedztwie przeprawy. Z czasem rozwinął się handel solą a podniesiony do godności miast królewskiego Solec wszedł w okres bujnego rozkwitu.

  • Most w Solcu nad Wisłą

Most w Solcu nad Wisłą nosi obecnie nazwę most na Wiśle w Kamieniu (miejscowość na lubelskim brzegu rzeki), ale historycznie kojarzony jest z Solcem i ma swe burzliwe dzieje. Oddany do użytku 5 lipca 1939 roku wysokowodny most drewniany okazał się zwiastunem II wojny światowej. Broniony bohatersko przez 4 dni został wysadzony przez polskich saperów 11 września. Po wojnie powstały tu betonowe przyczółki na potrzebę budowy mostu pontonowego, a latach 80. wylano betonowe konstrukcje pod filary stałego mostu, ale inwestycji nie kontynuowano. Obecny most oddano do użytku po trzech latach budowy w roku 2015.

  • Obszar Krajobrazu Chronionego „Solec nad Wisłą”

Utworzony w 1983 r., zajmuje powierzchnię 13 035 ha i obejmuje obszar gminy Solec nad Wisłą. Teren odznacza się dużymi walorami przyrodniczymi i krajobrazowymi głównie ze względu na dolinę Wisły i jej naturalny charakter z rozległymi połaciami łąk, szuwarów, bagien, wiklin nadrzecznych, zadrzewień, enklaw leśnych oraz siedliskami wodno – błotnymi. Zachodni, wysoki brzeg rzeki pokrywają głębokie jary, wąwozy i przełomy o dużych walorach krajobrazowych. W części północno – zachodniej znajduje się rozległy i cenny przyrodniczo kompleks leśny, dość liczne cieki i oczka wodne, które wypełniają liczne starorzecza.

PRZYSTAŃ W KŁUDZIU

Przystań promowa w Kłudziu, gdzie cumują łodzie Towarzystwa Przyjaciół Solca, które kultywuje tradycje wiślanego spławu, znajduje się ostatnia przystań naszego spływu i koniec wyprawy.

Czytaj dalej ->

  • Kłudzie

Niegdyś kłodzie czyli duże pnie drzew. Nazwa pochodzi z czasów, gdy benedyktyni świętokrzyscy kupili las między Boiskami a Solcem w roku 1459 celem prowadzenia wyrębu. Z czasem powstała tu osada, która rozwinęła się jako przedmieście Solca.

W roku 1914 Rosjanie wybudowali na potrzeby prowadzonych działań wojennych prowizoryczny most, który spalili wycofując się na wschód. Powiązanie tego epizodu z I wojny światowej z dramatycznymi losami mostu w Solcu podczas II wojny światowej skutkowało przesądem, iż budowa kolejnego będzie zwiastowała kolejną wojnę. Na szczęście, to tylko przesąd.

  • Wiślany spław

POWRÓT KŁUDZIE – BAŁTÓW

Z Kłudzia powracamy autobusem do Bałtowa ale mając nieco wolnego czasu, radzimy, by zwiedzić centrum Solca nad Wisła, gdzie zachował się stary układ urbanistyczny i szereg wartościowych zabytków.

  • Spacer po Solcu nad Wisłą

Solec nad Wisłą.

Prastary Solec powstał na szlaku handlowym. Krzyżowały się tu szlaki z południa Europy na północ oraz ze wschodu na zachód. Na pierwszym handlowano solą, spławiano zboże i drewno wykorzystując przez wiele wieków nurt Wisły. Drugi to słynny szlak wołowy z zachodu na wschód (na Ruś). Badania archeologiczne potwierdziły istnienie osady w okolicach Solca już w V tysiącleciu przed naszą erą za czasów kultury ceramiki wstęgowej rytej (neolit).

Podając historię Solca, mówi się o dużym ośrodku rolniczym już w VIII w. n.e. Jednak dopiero z 1136 roku pochodzi wiadomość, że gród solecki stanowił uposażenie arcybiskupa gnieźnieńskiego. W wieku XIII, przeszedł w ręce bożogrobców miechowskich. W roku 1325 Solec został „wykupiony” przez Władysława Łokietka, jednak dopiero za czasów Kazimierza Wielkiego miała miejsce lokacja miasta, jego rozplanowanie i budowa gotyckiego zamku. Przez kolejne lata i kolejnych władców zamek niejednokrotnie modernizowany, głównie z powodu wprowadzenia broni palnej. W wieku XVII starostwo soleckie objął magnat książę Krzysztof Zbaraski, który z własnych funduszy przebudował i urządził zamek w Solcu. Była to jedna z pierwszych budowli bastionowych na ziemiach polskich. Kres świetności miastu przyniosły zniszczenia z czasów potopu szwedzkiego i wojen północnych.

  • Spacer po Solcu

Większość cennych zabytków spotkamy w otoczeniu soleckiego rynku. Jego wschodnią pierzeję wypełniają kościół farny p.w. Wniebowzięcia Najświętszej Marii Panny, wikarówka i Komendaria. Kościół farny pod wezwaniem Wniebowzięcia N.M.P wyróżnia się bogatym barokowym ołtarzem i kaplicą ufundowaną przez królową Jadwigę. Już w XIII w. istniał w Solcu kościół. Niewykluczone, że wcześniej istniał kościół grodowy, związany z grodem arcybiskupów gnieźnieńskich (1 poł. XII w.). Budowa murowanego kościoła w Solcu wiąże się z terenami miasta lokacyjnego. Kościół ten funkcjonował do 2 połowy XVI wieku. Później nastąpiła  jego rozbudowa i przebudowa, które utrwaliły jego późnorenesansowy charakter. Obok kościoła znajduje się ciekawy budynek plebanii, nazywanej wikarówką z 1898 roku. Na szczególną uwagę zasługuje bardzo staranna i interesująca dekoracja murarska obiektu. Piękne są tutaj detale ciesielskie widocznych na zewnątrz fragmentów więźby dachowej: dekoracyjne zakończenie krokwi, murłat i płatwi stolcowych. Kolejny w szeregu jest Dom podcieniowy tzw. Komendaria z 1787 roku. Pierwotnie obiekt należał do probostwa, był mieszkaniem duchownego (komendarza), w latach następnych znajdowała się tam  karczma i zajazd. W latach powojennych mieściła się tu Szkoła Podstawowa. Obecnie pełni funkcję Gminnego Ośrodka Kultury.

Na urządzonym placu za Komendarią znajduje się ciekawa makieta zamku wykonana z wikliny. Rzeczywiste ruiny królewskiego zamku doskonale widoczne są z tego miejsca. Wystarczy spojrzeć na północ, by dojrzeć na wysokiej skarpie pozostałości po murach i zarys dawnej fortecy, którą z miastem łączył most rozpięty nad schodząca ku Wiśle i zagłębioną w wąwóz ulicą. Do podnóża zamku można zejść po wykonanych w wysokiej skarpie schodach.

Przeciwległą, zachodnią pierzeję rynku kończy zabytkowy budynek Ratusza, gdzie obecnie swoją siedzibę mają władze samorządowe gminy Solec.

Do kolejnego zabytku dojdziemy skręcając przed kościołem farnym i okazałą dzwonnicą w prawo, po czym raz jeszcze w tym samym kierunku, by dojść do zespołu klasztornego oo Reformatów..

Zespół klasztorny oo Reformatów, który charakteryzuje się ciekawym wirydarzem i podcieniami w ogrodzeniu, był pierwszym w Polsce murowanym (z kamienia) klasztorem  Reformatów, wzniesiony w latach 1624 – 1626 jako wotum za cudowny powrót księcia Krzysztofa Zbaraskiego starosty soleckiego z poselstwa do Stambułu. Książę przekazał klasztorowi puszkę – kielich, który otrzymał w darze od sułtana Mustafy I. Obecnie kielich jest jednym z ważniejszych eksponatów w Muzeum Diecezjalnym w Sandomierzu.

Herb Zbaraskich – KORYBUT to krzyż Ziemi Świętej, barwy złotej, stojący   na odwróconym półksiężycu, a wszystko umieszczone na czerwonej barwie. KORYBUT symbolizować miał potęgę religii chrześcijańskiej i jej przewagę nad państwem Osmańskim.

Warto zwrócić uwagę na przepiękny kartusz herbowy, który wieńczy portal prowadzący od ul. Łoteckiego na dziedziniec klasztoru. Płaskorzeźba podzielona na cztery pola pierwotnie polichromowane (barwione) przedstawia POGOŃ – herb Ziemi litewskiej, świętego Jerzego, herb GRZYMAŁA i herb KORYBUT. Jest to jeden z piękniejszych, dobrze zachowanych kartuszy herbowych w Polsce.

W skład zespołu urbanistycznego poza kościołem św. Stanisława wchodzą budynek klasztorny oraz dziedziniec z krużgankami. Na ich terenie funkcjonuje schronisko młodzieżowe.

Obchodząc zespół klasztorny, mijamy sąsiadujący z nim budynek soleckiego liceum i udajemy się w kierunku cmentarza, na którym spoczywa wielu zasłużonych dla Powiśla. Na cmentarzu znajduje się również jeden z najstarszych drewnianych kościół Mazowsza, kościół św. Barbary wybudowany na przełomie XVI i XVII .

Niepowtarzalną budowlę stanowi dom mieszkalny tzw. ARKA. Budowla powstała w latach 1901 – 1903 na planie powierzchni 21,5 na 13,0 m

  • Wyjeżdżając z Solca warto zwrócić uwagę na figurę św. Jana Nepomucena po lewej stronie drogi, wcześniej naprzeciwko charakterystyczne ruiny dawnej papierni. Na trasie przejazdu znajdują się także inne ciekawostki: kościół św. Stanisława z XVII w, w Kolonii Raj (nieco w bok od głównej drogi) oraz rezerwat przyrody w Sadkowicach. Ostatni odcinek trasy powrotnej prowadzi poznaną od strony rzeki Doliną Kamiennej.
  • Św. Jan Nepomucen

Bardzo charakterystyczna dla tego terenu jest wielość przydrożnych kapliczek, figur, świątków, krzyży dziękczynnych i pokutnych. Niektóre z nich były wyznacznikiem drogi – traktu, te stawiane przed wjazdem do wsi lub na skrzyżowaniach miały odstraszać złe moce.

Jan Nepomucen był spowiednikiem czeskiego króla Wacława i królowej Zofii. Pewnego dnia król podejrzewając swoją żonę o niewierność zapragnął znać grzechy żony. Jan Nepomucen odmówił informacji, ponieważ obowiązywała go tajemnica spowiedzi. Rozzłoszczony król poddał go ciężkim torturom, a gdy i to nie pomogło wrzucono spowiednika do Wełtawy. Jan Nepomucen poniósł męczeńską śmierć.

Był patronem mostów, przepraw, opiekunem życia rodzinnego, orędownikiem dobrej spowiedzi, sławy i honoru. Obecnie uznawany za patrona ratowników. Proszono go również o obronę przed obmową, zniesławieniem i pomówieniem. Według tradycji ludowej był świętym, który chronił pola i zasiewy przed powodzią, ale również i suszą.

  • Dawna papiernia

Po przeciwnej stronie drogi wyjazdowej z miejscowości znajdują się mury niszczejącego młyna. Warto pamiętać, że w XIX wieku w tym miejscu funkcjonowała w Solcu papiernia.

Na rozjeździe skręcamy w lewo, w kierunku ronda, gdzie w drugi zjazd na drogę wojewódzką nr 754.

Już za rondem i zjazdem możemy zboczyć z trasy na skrzyżowaniu z drogą asfaltową w lewo, aby podjechać w okolice Kolonii Raj, gdzie na miejscu dawnego Sądu Bolesława Śmiałego nad Biskupem Stanisławem możemy obejrzeć (niełatwo go znaleźć) stojący tam kościół p.w. św. Stanisława wystawiony najprawdopodobniej jako drewniana kaplica w XIV w, a następnie murowana z czasów XVIII w.

  • Raj na ziemi

Kontynuując jazdę drogą wojewódzką 754 po prawej stronie mijamy wysoką skarpę porośniętą roślinnością ciepłolubną. Na skarpie w XVII wieku, książę Krzysztof Zbaraski – starosta solecki wybudował pałac obok którego posadzono drzewa i rośliny sprowadzone z obszarów śródziemnomorskich. Dzięki specyficznemu mikroklimatowi, jaki znajduje się w okolicach Solca, na Rajskiej skarpie, z powodzeniem uprawiano winorośl, figi itp.

Utrzymując kierunek mamy po lewej rozległą dolinę Wisły z pozostałościami starorzecza a po prawej wysoką skarpę porośniętą roślinnością ciepłolubną. Jest to kolejny element Obszaru Krajobrazu Chronionego Solec nad Wisłą, w mijanym miejscu ujęty w formę rezerwatu przyrody.

  • Rezerwat Sadkowice

Rezerwat florystyczny, pow. 21,38 ha gromadzi przede wszystkim roślinność kserotermiczną o charakterze reliktowym. Na silnie nasłonecznionym zboczu wapiennego wąwozu wykształciło się reliktowe zbiorowisko „stepu kwietnego” z licznymi gatunkami zielonych roślin stepowych, w tym unikalną wisienka stepową. W sumie na terenie rezerwatu występuje 291 gatunków roślin, w tym 278 naczyniowych i 13 gatunków mchów.

Mijamy Sadkowice, Pawłowice (zabytkowy kościół) i Zemborzyn, by przez Czekarzewice, Okół, Pętkowice i Skarbkę Doliną Kamiennej dotrzeć do Bałtowa.

 

 

 

 

 

 

 

Translate »